Translate

wtorek, 26 lutego 2013

Opowiadanie III cz. VI

   Chcieliście żeby rozdziały były dłuższe , tak więc na wasze życzenie będą. Zapraszam do komentowania :) 


Leżałam jeszcze przez parę chwil. Nie mogłam się skupić. Jak to się stało ? Z nim ? Nienawidzę go ! Ale nie powiem , było bardzo miło. Choć większości nie pamiętam. Nagle zbudził się Piotr. Przybliżył się do mnie , objął i namiętnie pocałował , potem jeszcze musnął parę razy w szyję. Owiną się kocem i poszedł do łazienki. Po chwili usłyszałam szum wody. Na krześle leżały moje ubrania. Ubrałam się w nie i zeszłam na dół. Tam nikogo nie zastałam. Nie miałam ochoty na rozmowę z kimkolwiek. Piotr wyszedł z łazienki i również zszedł na dół. Z lodówki wyjął dwie butelki wody , jedną rzucił w moją stronę. 
- byłaś wczoraj świetna. - powiedział z szyderczym uśmiechem. 
- to może mi opowiesz ,bo półowy nie pamiętam - burknęłam. 
- musisz pamiętać , byłaś świetna.
- byłam pijana ! - wykrzyczałam mu prosto w oczy , nie mogłam pogodzić się z tym że z nim... no właśnie.
- i co ? Tylko dlatego to zrobiłaś ? - jego twarz była tak blisko że czułam jego ciepły oddech na mojej twarzy , jego cudowny zapach i ciepło. Lekko dotną mojej tali i jeszcze bardziej przyciągną do siebie , delikatnie musnął moje usta a potem mocno pocałował. Podążał swoją ręką po moich pośladkach i plecach. Jego bliskość przeszywała mnie od środka. Nie wiedziałam już co do niego czuję. Czy go kocham czy nienawidzę , czy on mnie kocha czy tylko wykorzystuje ale jedno było pewne , robiłam to czego robić nie powinnam. Akcja przeniosła się na sofę , lekkim ruchem zdjął mi koszulkę  , potem stanik. Dotykał mnie i ciarki chodziły mi po całym ciele. Zrzucił z siebie koszule i spodnie. Nagle drzwi się otworzyły. Otworzyłam lekko oczy i zauważyłam Fabiana. Był bliski płaczu. Szybko narzuciłam bluzkę i nie mogłam nic powiedzieć.
- Emma... ?! Co... co się tu.. ? - zapytał.
- ja..
- nic nie mów Em. Nie musisz się tłumaczyć , wybrałaś mnie , nie jego , twoja decyzja. - powiedział szybko Piotr.
- nie , ja nie wybrałam Ciebie ! - krzynęłam.
- przespałaś się ze mną ! I zrobiłabyś to raz jeszcze gdyby nie on , zgadłem ?
- Co ? Przespałaś się z nim ? - pytał wciąż Fabian.
- ale to.. to nie można tak tego określić. Ja nie pamiętam , byłam pijana !
     Fabian wyszedł , nic nie powiedział , po prostu wyszedł. Piotr podszedł i oplótł swoje ręce wokół mojej tali. Nie mogłam wytrzymać. Wyrwałam mu się nic nie mówiąc i szybo poszłam do domku babci.
     Szłam po rozpalonym słońce piasku , płakałam. Nie mogłam pojąć jak mogłam się przespać z Piotrem. Po tym co mi zrobił ? Po tych wszystkich wylanych łzach ? Nie mogłam. Była jesień , impreza u starszego brata Piotra , było mnóstwo osób. Piotr się upił. Nie poznawał mnie. Całował się z jakąś dziwką , potem się przespali. Gdy zrobiłam mu z tego wyrzuty wyzywał mnie od najgorszych. W pamięć zapadło mi jedno zdanie : "To ty jesteś pierdoloną dziwką ! Jesteś suką ! Musiałem to zrobić , ty byś mi nigdy tego nie dała ! Nigdy ! " Te słowa zawsze brzczały mi w głowie. Jego głos , wulgarne wyrażenia , to wszystko...
     Na łóżku siedziała Karolina , cała zapłakana. Maskara płynęła jej po policzkach. Trzymała coś w ręku. Podeszłam bliżej i usiadłam obok niej na podłodze.
- co jest ? - zapytałam.
-bo...bo.. ja.. jestem.. w ciąży ! - dukała płacząc.
- co ?!
- mhm. Z Krzyśkiem. - wybuchnęła płaczem
     Nic nie mogłam zrobić , tylko ją przytuliłam. Miałyśmy 20 lat , byłyśmy na studiach. Wynik był wątpliwy nie musiała być w ciąży. Ale istnieje takie prawdopodobieństwo. Szkoda mi jej. Musiałaby teraz rzucić studia , to byłoby straszne dla nas obojga.
     Otworzyły się drzwi. Do pokoju wszedł Krzysiek. Pocałował Karolkę ,a potem długo rozmawiali. Musiałam ich zostawić samych. Wyszłam z domu i poszłam na plażę. Usiadłam na rozgrzanym piasku i myślałam o wszystkim , co będzie. Poczułam oddech na karku. Odwróciłam się , siedział za mną Fabian.
- nic ci nie będę tłumaczyła. - powiedziałam.
- wiem. Ja ci wytłumaczę. - mówił. - co do Niny to... ja się z nią spotykałem , przyznaję ale tylko przez 2 pierwsze tygodnie odkąd cie poznałem. Wtedy jeszcze nic się między nami nie działo. Potem z nią zerwałem , dla Ciebie. Kocham Cię choćbyś miała ożenić się z tym dupkiem. Kocham Cie , rozumiesz ?
- rozumiem. - nareszcie wszystko zaczęło mi się układać. - też cię kocham. Bardzo Cię przepraszam za tamto ale byłam pijana. Ta rozmowa z Niną wyprowadziła mnie z równowagi , chciałam zapomnieć.
- wiem. Ale ty...  ty kochasz go ? - zapytał.
- nie wiem. Nienawidzę go ale dzisiaj , nie wiem dlaczego ale dałam mu się. To.. to było dziwne....
- rozumiem. Kocham Cię. - powiedział przysunął się do mnie , przyciągnął moją twarz do jego i namiętnie pocałował.W jego objęciach czułam się bezpieczniej niż u Piotra , gdy mnie całował czułam motylki w brzuchu i serce zaczynało mi szybciej bić , u Piotra tak nie było.
- Emma ? - usłyszałam głos Piotra gdzieś blisko.



5 komentarzy:

  1. twoje opowiadanie bardzo mi sie podoba, czekam na kolejny odcinek :) + zapraszam do mnie , nowy rozdział ^^ luckymemory.blogspot.com pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo mi miło ze Ci się podoba. Jasne że wpadnę na twojego bloga :)

      Usuń
  2. Bardzo podoba mi się całe twoje opowiadanie ! :)
    czekam na nowy rozdział zapraszam do mnie : wildworld69.blogspot.com/ < 3 .xx

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się podoba czekam na ciąg dalszy i nadrabiam zaległości ;)

    http://czytajacpamietnik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne;) Czekam na ciąg dalszy
    pozdrawiam i weny życzę!

    OdpowiedzUsuń

Mam nadzieję że wam się podoba ^^. Proszę o swoją opinię i jak najwięcej komentarzy : *